Dodano: 4 maja 2012, 19:00
Autor: Michał Szczęch, 68 359 57 32, mszczech@gazetalubuska.pl

 

Tutaj festyny to tradycja. Budachowski „pieróg” obchodzi w tym roku dziesięciolecie. A parafialny festyn w Bytnicy odbędzie się w najbliższą sobotę już po raz piąty. – Zapraszamy! – zachęcają do przyjazdu mieszkańcy.

O festynach i sposobie zbierania pieniędzy na remont miejscowych kościołów porozmawialiśmy z ks. proboszczem Sławomirem Strzyżykowskim.

Festyny sposobem na remonty kościołów?
– Nie było mnie tu, gdy tworzyła się ta szczytna idea. Festyny organizują większe miejscowości, a mniejsze pomagają. Ta idea w poszczególnych wsiach naszej parafii przebija się każdego roku. To chęć zbierania pieniędzy na sprawy wioskowe, więc również na odnowienie zabytkowych kościołów. Wsie prześcigają się w pomysłach. Festyn parafialny w Bytnicy odbędzie się już po raz piąty. Pierwszy był festyn pieroga w Budachowie. Mamy też na przykład festyn ziemniaka w Dobrosułowiu.

Te festyny to chyba również taki zdrowy rodzaj rywalizacji między miejscowościami?
– Tak. Poza tym w każdej miejscowości działają komitety, które też prowadzą zbiórki na remonty świątyni. Takie zaangażowanie wiernych zaowocowało odremontowaniem kościoła
w Budachowie, Dobrosułowiu, Grabinie. W Strudze mieszkańcy odnowili kaplicę. W Bytnicy również trwają prace. Mieszkańcy nakreślili plan, by tu remonty zacząć od wnętrza. Nowe witraże, wymiana instalacji, malowanie, nowy tynk. To już udało się zrobić. Trzeba jeszcze wymalować chór i empory. Sprawa gzymsów to już dalsza przyszłość. No i elewacja zewnętrzna, nowa zieleń, może wyłożenie kostki i naprawa murów wokół świątyni…

Dużo tych potrzeb…
– Tak. Ale pomaga nam też gmina. Co roku przeznacza pulę pieniędzy. Pomaga też kuria. Najważniejsza jest jednak pomoc wiernych.

Skąd świadomość wśród ludzi, że o kościół trzeba dbać? Skąd ich ofiarność?
– Myślę, że postawa wiernych to między innymi owoc pracy księży, którzy pracowali tu wcześniej. Mieszkańcy poczuwają się, by dbać o swoje kościoły, by je utrzymywać. Nie trzeba ludzi do tego specjalnie zachęcać. To budujące, zwłaszcza w dobie nowoczesności. Dzięki tym remontom, festynom, zbiórkom, możemy jeszcze bardziej tworzyć tu wspólnotę.
I możemy modlić się w pięknych, odnowionych kościołach. To dla wiernych nagroda za ich trud.

Dziękuję.

– Myślę, że postawa wiernych to między innymi owoc pracy księży, którzy pracowali tu wcześniej – mówi ks. Sławomir Strzyżykowski (fot. Michał Szczęch)